Podróż mazdą na paliwie z odpadów

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

Mazda CX-30 znakomicie poradziła sobie w trudnych warunkach. Za kierownicą nie czujesz tego, że podróżujesz na biopaliwie

Mazda pokazała, jak można podróżować ekologicznie klasycznym modelem z silnikiem spalinowym, nie zanieczyszczając przy tym atmosfery.

Oto klasyczna mazda CX-30. No może nie do końca taka klasyczna, bo pod maską jest silnik, którego nie ma w polskiej ofercie. To 2,5-litrowy e-Skyactiv G, który uzyskuje moc 140 KM. Ciekawa jednostka, która mogłaby być znakomitą alternatywą do oferowanego 2-litrowego napędu o mocy 186 KM. Mogłaby, gdyby nie do końca jasne przepisy akcyzowe, przez które aktualnie CX-30 ze słabszym silnikiem kosztowałaby tyle albo nawet więcej niż mocniejszy model. To napęd, który ma przyjemne mruczenie benzyniaka, a do tego potrafi zużyć średnio 6 l/100 km.

Pogoda za oknem nie rozpieszcza. Jesteśmy na kole podbiegunowym. W ciągu ostatnich dwóch dni spadło tu ponad 50 cm śniegu. Zaplanowana jest trasa z Tromso w Norwegii do najdalej wysuniętego na północ...